Donald Trump, który ubiega się o nominację Republikanów w wyborach prezydenckich, poinformował w środę, że popiera rozbudowę żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu.
Zdaniem Trumpa zatrzymanie budowy osiedli nie jest warunkiem koniecznym do podjęcia negocjacji pokojowych.
“W stronę Izraela są wystrzeliwane tysiące rakiet. Kto by się z tym pogodził? Kto by to wytrzymał?” – powiedział Trump. “Chciałbym wynegocjować pokój. Ale chodzi mi o trwały pokój, a nie taki, który trwa dwa tygodnie, a potem znów zaczynają lecieć rakiety”.
Do tej pory Trump starał się zachowywać neutralność w wypowiedziach na temat spraw Izraelsko-Palestyńskich. Jego bardziej radykalne wypowiedzi pojawiły się po tym, jak Hillary Clinton, ubiegająca się o nominację Demokratów w wyborach prezydenckich, stwierdziła, że “Amerykanin nigdy nie może być neutralny, jeśli chodzi o bezpieczeństwo i przetrwanie Izraela. Niektóre rzeczy nie podlegają negocjacji”.