Austriacki prezydent, Alexander Van der Bellen, odwiedził dziś Jad Waszem i spotkał się z prezydentem Reuwenem Riwlinem. Zapewnił przy tej okazji, że jego kraj dąży do tego, by wszyscy Żydzi czuli się bezpiecznie.
“Austria ponosi współodpowiedzialność za Holokaust. Uczestniczyło w nim wielu obywateli Austrii, a dziś my pochylamy głowy czcząc ofiary w pokorze i szacunku” – powiedział Van der Bellen podczas ceremonii powitania w rezydencji prezydenta Izraela w Jerozolimie. “Za późno przyjęliśmy naszą współodpowiedzialność i na początku powodowało to problemy w naszych stosunkach”.
Austriackiemu prezydentowi w czasie wizyty nie towarzyszyła minister spraw zagranicznych, Karin Kneissl. Jak informują media, jej przyjazdowi sprzeciwiła się strona izraelska. Kneissl została szefową MSW po rekomendacji Wolnościowej Partii Austrii, ugrupowania nacjonalistycznego, eurosceptycznego i posiadającego neofaszystowskie korzenie.
Mimo tych zastrzeżeń Izrael utrzymuje relacje z austriackim rządem, powstałym dzięki porozumieniu Wolnościowej Partii Austrii i Austriackiej Partii Ludowej Sebastiana Kurza.
Kurz odwiedził Izrael w czerwcu 2018 r. Regularnie podkreśla swoje zaangażowanie w walkę z antysemityzmem.
