“Działania zmierzające do polonizacji Zagłady”. Stowarzyszenie B’nai B’rith o nominacji Szydło

Piotr Cywiński i Beata Szydło w Auschwitz-Birkenau, lipiec 2016

“Niesmak budzą próby zawłaszczenia i politycznego skonsumowania naszej zbiorowej pamięci” – pisze Andrzej Friedman, przewodniczący Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’rith w Polsce.

W ubiegłym tygodniu media poinformowały o powołaniu przez ministra kultury członków nowej rady Muzeum Auschwitz-Birkenau. Wśród nich znalazła się była premier Beata Szydło. W związku z tą nominacją z zasiadania w radzie zrezygnowali Stanisław Krajewski, Krystyna Oleksy i Marek Lasota.

Krajewski jest działaczem społeczności żydowskiej, jednym z twórców wystawy w Muzeum Polin. Krystyna Oleksy to dawna wicedyrektor Muzeum Auschwitz, zaangażowana w rozwijanie edukacji na temat historii obozu. Lasota w 2014 r. był kandydatem PiS na prezydenta Krakowa. Od 2017 r. jest dyrektorem Muzeum AK w tym mieście. Wszyscy troje zrezygnowali w związku z włączeniem w skład rady Beaty Szydło.

Tej decyzji nie rozumie minister Gliński. “Mam nadzieję, że rezygnacja ta nie wynika z przyczyn politycznych i nie jest wyrazem myślenia w kategoriach niedemokratycznych i wykluczających osoby o odmiennych poglądach czy wrażliwości społecznej z aktywności publicznej na rzecz dobra wspólnego” – zaznacza minister w swoim stanowisku. Przypomina jednocześnie, że to właśnie minister kultury jest jedyną osobą, która może powołać członków rady.

Gliński podkreśla, że Beata Szydło to osoba z “wielką wrażliwością społeczną, ciesząca się wysokim społecznym zaufaniem”.

“Muzeum pomnik Auschwitz-Birkenau leży na polskiej ziemi i – jako muzeum – podlega Ministerstwu Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Obowiązkiem Polski wobec ludzkości jest dbałość o to szczególne miejsce. Władze PiS tego nie potrafią – ba, nie chcą.
Wydaje się, że w ogniu partyjnych przepychanek zapomniały o symbolicznym wymiarze tego miejsca” – pisze w swoim oświadczeniu Andrzej Friedman.

Zdaniem B’nai B’rith nominacja Szydło do rady muzeum jest próbą “zawłaszczenia i politycznego skonsumowania naszej zbiorowej pamięci”. “Pani Szydło, była premier rządu PiS, nie ma żadnych moralnych ani merytorycznych kwalifikacji do pełnienia tej funkcji” – czytamy w oświadczeni organizacji.

“Nie mamy wątpliwości, że włączenie jej do rady muzeum Auschwitz-Birkenau jest częścią szerzej zakrojonych działań zmierzających do polonizacji Zagłady. Za komunizmu uczono nas, że w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu ginęły liczne mordowane przez Niemców nacje – od Albańczyków po Żydów. O Żydach chciano zapomnieć w czasach PRL. Teraz chce nas wyrugować ze wspólnej pamięci wolna Polska. Ludzie pokroju ministra Glińskiego, gotowi wykorzystywać dla partykularnych celów oświęcimską symbolikę, wystawiają sobie i Polsce fatalne świadectwo”.

Newsletter

Wpisz poniżej swój e-mail, a nie przegapisz najważniejszych artykułów!