Google, Microsoft, Cisco, GiuHub, LinkedIn i Dell dołączają do Facebooka w walce prawnej z izraelską firmą NSO, odpowiedzialną m.in. za system podsłuchowy Pegasus. Giganci technologiczni oskarżają NSO o posiadanie “potężnej i niebezpiecznej” technologii. Sprawiedliwości domagać się będą przed amerykańskim sądem.
Facebook razem z zależnym od siebie WhatsApp złożyli pozew przeciwko NSO w ubiegłym roku, oskarżając firmę o atakowanie około 1400 użytkowników ich usług za pomocą wysoce złożonego oprogramowania szpiegującego. Konta, które rzekomo stały się celem ataku, miały należeć do urzędników państwowych, dziennikarzy i obrońców praw człowieka w różnych krajach. W poniedziałek do pozwu dołączyły pozostałe firmy.
NSO odpiera zarzuty, podając, że nie może stanąć przed sądem, ponieważ sprzedaje swoją technologię policji i agencjom rządowym. Giganci technologiczni uważają zaś, że ewentualny immunitet wobec NSO spowoduje “zwiększenie liczby zagranicznych rządów dysponujących potężnymi i niebezpiecznymi narzędziami do inwigilacji cybernetycznej”, a to oznacza więcej możliwości, by takie narzędzia wpadły w niepowołane ręce.
NSO jest potępiane za sprzedaż swojego oprogramowania niedemokratycznym rządom. Firma argumentuje, że jej system jest używany do zwalczania przestępczości.
Pegasus instaluje się i działa na telefonie użytkownika bez żadnego widocznego śladu. Pobiera dane osobowe oraz lokalizacyjne, ma dostęp do mikrofonu i kamery, wiadomości, e-maili, danych aplikacji.
Dwa lata temu CitizenLab opublikował raport, z którego wynikało, że ślady działalności Pegasusa znaleziono w 45 krajach, w tym w Polsce. W tym roku tygodnik “Polityka” podał, że dane z podsłuchów zleconych przez polskie służby nie są najprawdopodobniej nawet przechowywane w Polsce, tylko na serwerach NSO.
Firma NSO (nazwa wzięła się od imion założycieli: Niv, Shalev i Omri) została założona w 2010 r. przez byłych członków izraelskich służb wywiadowczych. NSO ma swoją siedzibę niedaleko Tel Awiwu. Oprogramowanie szpiegujące Pegasus jest uznawane za Izrael za broń, w związku z czym na jego eksport musi wyrazić zgodę rząd.
