Kilkadziesiąt osób odpowiedziało na apel o wsparcie upamiętnienia Archiwum Ringelbluma. Na skwerze przy ul. Nowolipki w Warszawie w styczniu rozpocznie się budowa instalacji w miejscu, gdzie znaleziono jedną z części słynnego archiwum.
Archiwum Ringelbluma, czyli Podziemne Archiwum Warszawskiego Getta, to kolekcja różnego rodzaju dokumentów – od relacji i pamiętników, po plakaty, rysunki a nawet papierki po cukierkach – zebranych przez grupę Oneg Szabat, działającą pod kierownictwem Emanuela Ringelbluma. Historycy, dziennikarze, literaci, działacze społeczni zbierali wszelkie informacje, które mogły służyć do upamiętnienia historii Zagłady.
Dokumenty zebrane w Archiwum Ringelbluma ukryto w metalowych skrzynkach i bańkach po mleku. Do dziś udało się odnaleźć większość dokumentów. Jedną z baniek Dawid Grabner, Nachum Grzywacz i Izrael Lichtensztajn zakopali w piwnicy budynku przy ul. Nowolipki.
– Dla mnie osobiście jest to przejmująca historia. Myślę o tych chłopcach, którzy z narażeniem życia ukryli bezcenny skarb, bez którego nasza wiedza o losie tysięcy Żydów z warszawskiego getta byłaby bardzo uboga. Oni walczyli o przetrwanie pamięci – o nich, o innych Żydach zamkniętych w getcie, o Zagładzie, o prawdzie – mówi Piotr Wiślicki, przewodniczący Stowarzyszenia ŻIH w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Archiwum Ringelbluma jest własnością Stowarzyszenia ŻIH, na co dzień opiekuje się nim Żydowski Instytut Historyczny.
Upamiętnienie na Nowolipkach – zaprojektowane przez Łukasza Mieszkowskiego i Marcina Urbanka – ma mieć kształt zagłębienia, na którego dnie znajdzie się skrytka. Z zagłębienia wyłoni się przezroczysta bryła ze znajdującym się wewnątrz dokumentem archiwalnym. Koszt budowy instalacji i zagospodarowania terenu to ok. 300 tys. zł. W zbiórkę przeprowadzoną przez Stowarzyszenie ŻIH włączyło się kilkadziesiąt osób z różnych krajów.
Budowa upamiętnienia rozpocznie się w styczniu, a skończy prawdopodobnie w kwietniu.