W Drzecinie koło Słubic odnaleziono umywalkę z gwiazdą Dawida. W przeszłości służyła do ablucji przed opuszczeniem cmentarza żydowskiego.
Cmentarz żydowski w Słubicach powstał prawdopodobnie w XIV w., był własnością gminy wyznaniowej we Frankfurcie nad Odrą. Obiekt przetrwał drugą wojną światową w stosunkowo dobrym stanie. W latach PRL został częściowo rozgrabiony, a w 1978 r. zbudowano na nim zajazd turystyczny. W 1988 r. Fundacja Nissenbaumów ogrodziła niezabudowany fragment cmentarza. Na początku XXI w. organizacje żydowskie doprowadziły do wyburzenia hotelu (użytkowanego jako klub nocny), ogrodzenia całości terenu i odzyskania nielicznych macew.
We wtorek na cmentarz przewieziono… część kamiennej obudowy studzienki z umywalką. Znaleziono ją wiosną na prywatnej posesji w pobliskiej wsi Drzecin. Jak ustalili historycy Roland Semik i Eckard Reiss, umywalka służyła do rytualnej ablucji rąk po odwiedzinach grobów. O tym, że pochodzi z cmentarza żydowskiego, świadczy częściowo zeszlifowana sześcioramienna gwiazda.
– Na przewóz czeka jeszcze dolna, mogąca ważyć ponad pół tony część kamiennego zabytku – poinformował Roland Semik. – Zwracam się z gorącym apelem do ludzi dobrej woli o nieodpłatne przewiezienie lub sfinansowanie jego transportu na cmentarz.
Kontakt z Rolandem Semikiem można nawiązać pisząc na adres: roland.semik@gmail.com.
To jedna z nielicznych zachowanych obudów ujęć wody na cmentarzach żydowskich w Polsce. Podobne obiekty zachowały się m.in. w Bielsku-Białej, Gliwicach, Krakowie i Warszawie.
Krzysztof Bielawski

