Z wąwozu Babi Jar, miejsca masowej egzekucji ponad 150 000 Żydów, wydobyto w ubiegłym miesiącu 50 żydowskich kamieni nagrobnych. Marek Siwiec, obecnie zarządzający Centrum Pamięci o Holokauście – Babi Jar, jest zdania, że nagrobki pochodzą z lokalnego cmentarza żydowskiego.
Powstałe w ubiegłym roku Centrum dąży do godnego upamiętnienia masowego mordu dokonanego przez niemieckich żołnierzy i ukraińskich kolaborantów. Znajdująca się na miejscu egzekucji, nieogrodzona w żaden sposób, dwumetrowa menora jest regularnie obiektem ataków wandalizmu. Samo miejsce wykorzystywane jest jako wysypisko odpadów przemysłowych.
„Naszym obowiązkiem jest nie tylko pamięć, ale również nauka, którą możemy wynieść z tego miejsca najciemniejszych dni historii tak, by budować lepszą przyszłość” – czytamy w oświadczeniu przedstawicieli Centrum.
Na terenie wąwozu znajduje się więcej żydowskich macew, ale ich wydobycie wymaga pracy archeologicznej.