W trakcie prac przy remoncie Zamojskiego Domu Kultury robotnicy znaleźli po raz kolejny szczątki zakopane w ziemi. Budynek postawiono w latach 60. na terenie starego cmentarza żydowskiego. Prokuratura z policją przekazała szczątki do badań. O sprawie poinformowano też Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków oraz Komisję Rabiniczną do spraw Cmentarzy.
Po raz pierwszy na szczątki robotnicy wykonujący prace ziemne natknęli się w czerwcu. Wtedy przekazano je do Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, który miał ustalić, czy są to szczątki ludzki i pochodzą od jednej czy wielu osób. W połowie lipca robotnicy natrafili na kolejne szczątki podczas poszerzania istniejącego wykopu.
Dom Kultury w Zamościu został zbudowany na terenie starego cmentarza żydowskiego, działającego od XVI wieku do początku XX wieku. Został on zdewastowany w czasie wojny, a nagrobki – jak w wielu innych miejscowościach – posłużyły jako materiał budowlany.
Po znalezieniu szczątków prace przy budowie wstrzymano. Roboty ziemne zostały już zakończone i wykonane zgodnie z planem. – Należy podkreślić, że prace związane z przebudową Zamojskiego Domu Kultury są prowadzone w obrębie istniejącego budynku, a głębokość wykopów budynków nie przekracza istniejących fundamentów. Prace prowadzone są na podstawie prawomocnego pozwolenia na budowę i pozytywnej opinii konserwatorskiej – mówiła Radiu Lublin Marta Lackorzyńska-Szerafin, rzecznik prasowa Urzędu Miasta w Zamościu.
Jeżeli badania – które potrwają kilka miesięcy – potwierdzą, że znalezione szczątki należą do pochowanych w tym miejscu przed laty Żydów, zostaną one przekazane gminie żydowskiej.
