14 marca 2024 roku odszedł Herman Storick – człowiek, który ocalił od zapomnienia historię Żydów z Jeleniewa.
Herman Storick urodził się w 1929 roku w Nowym Jorku. Był potomkiem Rejzel Michałowskiej, która w 1912 roku wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych z Jeleniewa – małego sztetla na Suwalszczyźnie.
„W dzieciństwie matka rozpalała moją wyobraźnię opowieściami o Jeleniewie. Słyszałem o wujku, jego żonie i pięciorgu dzieciach, którzy zdecydowali, że nie wyemigrują, ale pozostaną i będą kontynuować tradycyjne życie na wsi” – opowiadał po latach Herman Storick. – „Moja ciotka Malka Michałowska wyjechała z Jeleniewa do Stanów przed I wojną światową jako młoda kobieta. Pracowała ciężko i mimo skromnych dochodów była w stanie sprowadzić młodszą siostrę Chanę. Potem zaprosiły najmłodszą siostrę, 16-letnią Rejzel Michałowską, moją matkę”.
W 1989 r. Herman Storick razem z żoną Cecilią i synem Adamem po raz pierwszy odwiedził Jeleniewo. We wsi trafił na zdewastowany i zarośnięty cmentarz żydowski. Odnalezienie nagrobków graniczyło z cudem.
Herman Storick postanowił, że cmentarz zostanie uporządkowany. W kolejnych latach Storickowie sfinansowali prace porządkowe oraz budowę kamiennego muru. W 1992 roku odsłonięto zaprojektowany przez Cecilię Storick pomnik upamiętniający Żydów z Jeleniewa.
Ustawiono zasobnik na ulotki o historii cmentarza ze spisem zachowanych nagrobków. Do końca życia Herman Storick opłacał opiekuna cmentarza. Wsparcie okazali mu proboszcz Władysław Podeszwik, Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego, Fundacja Rodziny Nissenbaumów.
Dziś cmentarz w Jeleniewie to jeden z najlepiej utrzymanych cmentarzy żydowskich na Suwalszczyźnie. Znajduje się na nim około 30 macew, z których najstarsze pochodzą z końca XVIII wieku. Obok wzniesionego w 1878 roku kościoła, cmentarz stanowi główną atrakcję turystyczną Jeleniewa.
Staraniem Hermana Storicka, we współpracy z Ośrodkiem „Pogranicze” i Janem Jagielskim z Żydowskiego Instytutu Historycznego została wydana broszura o historii Żydów w Jeleniewie.
Ostatni raz Herman Storick odwiedził sztetl swojej matki w 2016 roku. Powitało go kilkudziesięciu mieszkańców razem z księdzem. Wspólnie modlili się za Żydów z Jeleniewa – pochowanych na cmentarzu i zamordowanych w gettach na Lubelszczyźnie.
W ostatnich latach stan zdrowia nie pozwalał Hermanowi na podróże. Ciągle jednak myślał o Jeleniewie, często dzwonił do swoich przyjaciół w Polsce.
Krzysztof Bielawski