Nowe Warpno. Podczas porządkowania cmentarza odnaleziono nagrobek dziadka słynnego szachisty

Fragment macewy znalezionej w Nowym Warpnie, fot. Marek Łuczak/FB

Grupa lokalnych społeczników w ubiegłym tygodniu zakończyła prace na cmentarzu żydowskim w Nowym Warpnie. W ich trakcie odkryto macewę Abrahama Moritza, którego wnuk – Bruno – był słynnym szachistą.

Fragment macewy znalezionej w Nowym Warpnie, fot. Marek Łuczak/FB

Żydzi pojawili się w Nowym Warpnie na początku XIX wieku. Lokalna społeczność nie była liczna. Jak podaje Głos Szczeciński: “W 1927 roku na 2007 mieszkańców gminy Nowe Warpno mieszkało tu pięciu Żydów i sześciu katolików”. Niewielki żydowski cmentarz po wojnie został powiększony i chowano na nim katolików. Do dziś znajdują tam się zarówno nagrobki żydowskie, jak i polskie.

“Stosując się do wytycznych komisji rabinicznej, jedynie uporządkowaliśmy cmentarz, usunęliśmy śmieci i samosiejki, wykonaliśmy ewidencję macew, które pozostawiliśmy w miejscu odnalezienia. Teren dookoła cmentarza przeszukano za pomocą prętów i odnaleziono kilkanaście fragmentów rozbitych macew, które zebrano i złożono w narożniku cmentarza” – informuje Marek Łuczak, organizator akcji sprzątania cmentarza.

Społecznicy oczyścili i naprawili też polskie groby.

W czasie prac odnaleziono pod płotem macewę Abrahama Moritza (1819-1887). “Moritz był kupcem, ożenił się z Johanną Isenthal (ur. ok. 1823 roku w Świnoujściu, mieszkała przy ul. Bałuki 22 (nm. Bismarckstraße 22) w Szczecinie” – informuje Marek Łuczak. Moritzowie mieli pięcioro dzieci: Julie, Elise, Leonharda (Israela), Emila Eugena i Sophie Helene. Leonharda (Israela) ożenił się z Luisą Blau. Para miała troje dzieci. Jednym z nich był Bruno Moritz.

Bruno urodził się w 1898 r. w Nowym Warpnie, chociaż niektóre źródła podają, że w Szczecinie. Reprezentował Niemcy na turniejach szachowych. Jak podaje jego wnuk, w 1939 r. otrzymał fałszywe zaproszenie na turniej szachowy w Londynie. Dzięki temu mógł wyjechać z Niemiec. Utrzymywał się dzięki pomocy organizacji żydowskich oraz sprzedaży towarów na stacjach metra.

Po wybuchu wojny został uznany za nielegalnego imigranta, w dodatku Niemca. Musiał opuścić Wielką Brytanię pod groźbą kary więzienia. Wyemigrował do Ekwadoru. Tam zarabiał na życie sprzedając książki. Wrócił też do gry w szachy. W 1952 r. został szachowym mistrzem Ekwadoru. W latach 60. wyjechał do Niemiec, gdzie zmarł.

Newsletter

Wpisz poniżej swój e-mail, a nie przegapisz najważniejszych artykułów!