Prace w terenie cmentarza trwały od 21 do 30 sierpnia. Przez ten czas pojawiło się na miejscu 14 wolontariuszy z różnych części Polski. Organizatorzy zakładali zinwentaryzowanie 100-150 macew, ale dzięki ogromnemu zaangażowaniu wolontariuszy udało się opracować niemal 300!
– Do tej pory żadne źródła nie podawały, ile miejsc pochówku znajduje się cmentarzu – my zidentyfikowaliśmy ich 511, zarówno tych z macewami, jak i tych, gdzie nagrobek się nie zachował – informuje Paweł Bajerlein ze Stowarzyszenia Krotochwile.
Każda opracowywana macewa (lub jej zachowany fragment) została zmierzona, sfotografowana, opisany został stan zachowania, spisane inskrypcje hebrajskie i niemieckie.
Teraz trwa opracowywanie kart nagrobków i rozpoczęło się tłumaczenie inskrypcji. Pierwsze efekty będą widoczne za miesiąc, gdy zostaną opublikowane na stworzonym specjalnie portalu www.jewishwlkp.pl.
– Chcemy podkreślić, że udało się zrobić tak wiele dzięki niesamowitym wolontariuszom. Ale to również zaangażowanie lokalne: pani Agnieszki Flejsierowicz z Urzędu Miasta i Gminy Koźmin Wlkp., która pomagała w wielu sprawach, pani Marii Wyduby, która codziennie przywoziła wolontariuszom ciepłe posiłki, panów Jerzego Fornalika i Dominika Radwańskiego, którzy wykosili teren przed rozpoczęciem prac. Osób pomagających było wiele, co ogromnie cieszy – zaznacza Paweł Bajerlein.
Projekt dofinansowano w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa.