Zabytkowy cmentarz żydowski w Zabrzu został kilka dni temu zniszczony przez wandali, którzy uszkodzili kilkadziesiąt nagrobków. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o ten czyn – to dwaj mieszkańcy Zabrza w wieku 21 i 31 lat.
Podejrzani zostali zatrzymani 6 czerwca wieczorem. Na cmentarzu byli prawdopodobnie dwa razy, dokonując kolejnych zniszczeń. Pierwszego dnia uszkodzili 26 nagrobków, drugiego dnia – 20 kolejnych.
Dewastacji uległ m.in. grobowiec rodziny Maxa Bohma, kwatera z grobami dzieci zmarłymi w latach 1871-90 oraz jedna z najstarszych macew – Heleny Schuller z 1871 r. “Macewa ta stała w spokoju w cieniu drzewa przez 152 lat, ocalała w czasie Holokaustu, kiedy to cmentarz był skazany na zniszczenie, ale padła w XXI wieku. Jak bardzo trzeba być głupim niemyślącym człowiekiem, aby przyjść na cmentarz – miejsce święte, miejsce duchem znaczone i niszczyć z taką zaciekłością groby dawnych mieszkańców Zabrza” – pisał na FB Dariusz Walerjański, lokalny historyk i działacz na rzecz upamiętnienia żydowskiego dziedzictwa.