We wtorek prokuratura okręgowa w Katowicach przez pięć godzin przesłuchiwała prof. Jana Tomasza Grossa. Prokuratorzy próbują ustalić, czy Gross obraził naród polski, gdy w niemieckim “Die Welt” napisał, że Polacy “zabili więcej Żydów niż Niemców”.
Gross był przesłuchiwany w charakterze świadka. Artykuł profesora ukazał się z “Die Welt” we wrześniu 2015 i dotyczył sprawy uchodźców oraz braku zgody na ich przyjęcie przez Polskę.
Do prokuratury wpłynęło prawie 200 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na znieważeniu narodu polskiego. Grozi za to kara do trzech lat więzienia.
Profesorowi nie postawiono żadnych zarzutów.
– Powiedziałem wprost, że nie zamierzałem obrażać polskiego narodu – mówił Gross agencji AP. – Starałem się uświadomić ludziom problem uchodźców w Europie. Ja tylko mówię prawdę, a prawda niekiedy wywołuje efekt szoku na ludziach, którzy wcześniej nie zdawali sobie z niej sprawy.