Instytut Pamięci Narodowej podpisał dziś umowę o współpracy z Muzeum Getta Warszawskiego. Obie instytucje chcą wymieniać się doświadczeniem z zakresu edukacji i badań naukowych. “To doświadczenie i dorobek jest nam bardzo podobny” – mówiła w czasie uroczystości wicedyrektor Muzeum Getta Warszawskiego, Hanna Węgrzynek.
– Jesteśmy zaszczyceni, że tak młoda instytucja, jaką jest Muzeum Getta Warszawskiego, może mieć za partnera wiodącą instytucję – podkreśliła Hanna Węgrzynek, zaznaczając, że bez zbiorów IPN wystawa w Muzeum Getta nie może powstać. Pracownicy nowego muzeum chcą skorzystać z doświadczenia Instytutu w prowadzeniu badań naukowych.
– Za każdym dokumentem stoi człowiek, który ma intencje. Trzeba spróbować poznać te intencje. Trzeba mieć doświadczenie, które pomaga w tworzeniu narracji – uważa Hanna Węgrzynek. Tego tworzenia narracji Muzeum Getta chce uczyć się od IPN, bo to właśnie ta instytucja – zdaniem wicedyrektor Węgrzynek – wydała najwięcej materiałów dotyczących Zagłady Żydów.
Sam Instytut pozytywnie odnosił się do inicjatywy powstania Muzeum Getta Warszawskiego. Zdaniem prezesa Jarosława Szarka, przez lata na Zachodzie lepiej była znana historia Powstania w Getcie, niż Powstania Warszawskiego. W Polsce było na odwrót. – Od kilku miesięcy nadrabiamy ten czas – mówił Jarosław Szarek. – Walka żydowskich powstańców była bez szans na zwycięstwo. Ich zwycięstwem jest nasza pamięć.
Muzeum Getta Warszawskiego podpisało do tej pory umowy o współpracy m.in. z Muzeum w Treblince, Muzeum na Majdanku, Muzeum Powstania Warszawskiego, TSKŻ. – Naszym wspólnym zadaniem jest zachowanie pamięci ku przestrodze przyszłych pokoleń – zaznacza dyrektor Muzeum Getta Warszawskiego, Albert Stankowski.