W Lipsku odkryto polichromię z tekstem modlitwy w języku aramejskim. Prawdopodobnie budynek zostanie wpisany do rejestru zabytków.
Lipsko to miasto w województwie mazowieckim. Od XVII w. mieszkali w nim również Żydzi, którzy w 1921 r. stanowili 55,7% całej ludności. Większość z nich w 1942 r. Niemcy zamordowali w Treblince. O obecności Żydów w Lipsku przypomina dziś cmentarz, na którym zachowały się dwa fragmenty macew.
W poniedziałek odkryto kolejne miejsce związane z historią miejscowych Żydów. Podczas badawczych prac przedprojektowych w budynku Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie przy ul. Iłżeckiej 6 Jacek Węcławowicz pod warstwą tynku natrafił na relikty polichromii – tekstu zapisanego alfabetem hebrajskim, ujętego w ozdobne obramowanie.
„Tekst na ścianie to «Kegawna», czyli aramejski tekst zaczerpnięty z Zoharu, recytowany w rycie chasydzkim w piątek przed wieczorną modlitwą szabatową, tuż przed wypowiedzeniem «Barchu»” – wyjaśnia Sławomir Pastuszka, absolwent Katedry Judaistyki UJ.
W opinii Witolda Bujakowskiego z radomskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, napisy i układ pomieszczeń wskazują na istnienie w tym miejscu domu modlitwy, znajdującego się w sąsiedztwie nieistniejącej już drewnianej XIX-wiecznej synagogi.
Prace w budynku wstrzymano. Wkrótce ma zapaść decyzja o rozpoczęciu procedury wpisania obiektu do rejestru zabytków nieruchomych.
W Warszawie ujawnienie podobnych polichromii dało asumpt do utworzenia Muzeum Warszawskiej Pragi. W Będzinie domami modlitwy po takich odkryciach zaopiekowały się Fundacja Brama Cukermana i Muzeum Zagłębia. Teraz przed tym samym wyzwaniem staną władze Lipska.
Krzysztof Bielawski