W niedzielę w Kielcach ponad sto osób wzięło udział w obchodach rocznicy pogromu z 1946 roku.
Uczestnicy spotkali się na cmentarzu żydowskim przy grobie ofiar pogromu, przy pomniku Menora, przy dawnej synagodze i pomniku Sprawiedliwych wśród Narodów Świata oraz przed budynkiem przy ul. Planty 7, w którym doszło do mordu.
Nad zbiorowym grobem modlitwy odmówili duchowni różnych wyznań. Rabin Michael Schudrich zaznaczył, że modli się za ofiary dwóch pogromów kieleckich – z 11 listopada 1918 r. i 4 lipca 1946 roku.
W ceremonii uczestniczyli również Abdul Jabbar Koubaissy z Rady Naczelnej Ligi Muzułmańskiej w RP i Marek Moroń z Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP.
„Do tej tragedii doszło przez długie procesy wzbudzania nienawiści, przez ideologię posługującą się pogardą wobec innego wyznania czy narodu” – powiedział Marek Moroń.
Znicze na grobie zamordowanych zapalili: rabin Michael Schudrich, biskup Rafał Markowski, minister Jarosław Sellin i prezydent Kielc Bogdan Wenta.
Postać jednej z ofiar, pochodzącej z Ostrowca Świętokrzyskiego Belli Gertner wspominał Avi Borenstein, twórca Projektu Pamięci Żydów Ostrowieckich.
„Bella była piękną, inteligentną szesnastolatką, która jako jedyna z całej rodziny przeżyła wojnę. Bella był nieśmiałą nastolatką, kochała pisać wiersze. Działała w komitecie kulturalnym w kibucu. Marzyła o emigracji do Ziemi Izraela. Marzenie to jednak nigdy nie spełniło się. Bella została zamordowana przez barbarzyński, antysemicki i głodny krwi tłum” – mówił Avi Borenstein.
Do wciąż reprezentatywnego dla wielu Polaków antysemityzmu odniosła się Tal Ben-Ari Yaalon, chargé d’affaires Ambasady Izraela w Polsce.
„75 lat po pogromie, według sondażu przeprowadzonego przez UJ, 19% respondentów odpowiedziało, że wojna była złem, ale cieszą się, że dzięki niej jest dziś mniej Żydów. Kiedy czyta się ten sondaż i okropne komentarze pod nim w mediach społecznościowych, można popaść w desperację” – stwierdziła Tal Ben-Ari Yaalon.
Obchody zorganizowało Stowarzyszenie im. Jana Karskiego w Kielcach. Jego przewodniczący Bogdan Białek w swoim przemówieniu podkreślił wkład miejscowych Żydów w rozwój miasta.
„Oprócz wszystkich słów, które tego dnia i w tym miejscu możemy skierować się do Was Żydzi, oprócz słów żalu, wstydu i skruchy, niech wybrzmi także jedno słowo, do dziś niewypowiedziane: «Dziękuję». Dziękuję za to, że byliście, jesteście i chcę wyrazić pragnienie i życzenie: «Bądźcie». Nie bójcie się. Jesteście u siebie” – powiedział Bogdan Białek.