Macewy wróciły na cmentarz w Dukli

Wydobycie macew w miejscowości Smereczne, 12.08.2021, fot. Jacek Koszczan/Sztetl Dukla

12 sierpnia, dzięki staraniom Stowarzyszenia Sztetl Dukla, za zgodą Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego, przy finansowym wsparciu Gminy Dukla oraz Wiesława Żyznowskiego – prywatnego przedsiębiorcy – udało się zorganizować transport 22 macew i kilku odnalezionych fragmentów płyt nagrobnych z miejscowości Smereczne na cmentarz żydowski w Dukli.

Mniej więcej rok temu, podczas prac ziemnych w nieistniejącej dziś łemkowskiej wsi Smereczne, zauważono zakopane macewy. W miejscu tym, w czasie II wojny światowej, funkcjonowała niemiecka strażnica. Kamienne płyty nagrobne zostały użyte do wyłożenia rowu kanalizacyjnego.

– Najwyższa pora, by wróciły na swoje miejsce, na dukielski cmentarz – mówi Jacek Koszczan, prezes Stowarzyszenia Sztetl Dukla i jeden z organizatorów akcji. Wydobycie płyt nagrobnych sfinansował Wiesław Żyznowski, przedsiębiorca i zarazem właściciel terenu, na którym znajdowały się macewy. Transport zapewniła Gmina Dukla, której pracownicy uczestniczyli w pracach.

– To ważne wydarzenie ma charakter symboliczny – dodaje Koszczan. – Jutro obchodzimy 79. rocznicę zagłady dukielskich Żydów, których pamięć, także w ten sposób, możemy uczcić.

Macewy zostały złożone na cmentarzu żydowskim w Dukli. Pochodzą prawdopodobnie z pierwszej połowy XX wieku. Zachowały się na nich fragmenty inskrypcji i zdobień.

Joanna Sarnecka

Newsletter

Wpisz poniżej swój e-mail, a nie przegapisz najważniejszych artykułów!